Od mojego poprzedniego wpisu trochę się zmieniło, zarówno u mnie jak i na rynku iPad’ów i myślę, że warto nieco odświeżyć temat. Od razu na wstępie muszę powiedzieć, ja nadal nie pozbędę się komputera, ale uważam, że dla wielu osób nie jest on niezbędny. Żebyśmy się dobrze zrozumieli, może zacznę od tego, do czego ja nadal z komputera będę korzystał, to da nam taki ogólny pogląd jakiego typu są to zadania i wprowadzi nas w temat zastąpienia komputera iPad’em.
Na wstępie też chciałem zaznaczyć tutaj, że poruszamy się w poście w obrębie produktów Apple’a, bo po pierwsze są mi one bliższe i bardziej znane, a po drugie uważam, że iPad to jedyny tablet na rynku, który ma wystarczający wachlarz aplikacji i funkcji, aby z komputerem w ogóle próbować konkurować. Aczkolwiek jest to oczywiście temat dyskusyjny, to tylko moja subiektywna opinia.
Dlaczego u mnie komputer musi zostać?
Myślę, że śmiało mogę mianować siebie power user’em, czyli takim, który naprawdę korzysta z szerokiego wachlarza funkcjonalności dostarczanych przez urządzenie. Lubię eksplorować nowe tematy, więc czasami montuję filmy, czasami tworzę grafikę rastrową / wektorową / 3D, czasami programuję (prywatnie, bo zawodowo robię to na co dzień) oraz próbuję wiele innych rzeczy. Siłą rzeczy do niektórych z tych kwestii potrzebuję komputera, bo na przykład nie sposób jakoś składnie programować na iPad’zie w Java’ie, tak samo jak brak tu pewnych narzędzi, jak chociażby Blender’a do grafiki 3D.
Nawet wczoraj wydarzył się kolejny scenariusz, który wymagał ode mnie posiadania komputera – musiałem cofnąć system na iPad’zie z wersji beta do publicznej. Jak sami widzicie, nie są to rzeczy, do których tak zwany przeciętny użytkownik wykorzystuje komputer i na co dzień robi.
iPad
I tutaj dochodzimy do sedna, bo do czego ten przeciętny użytkownik ten komputer wykorzystuje? No jeżeli tak bardzo zgeneralizujemy, to praca z pakietem biurowym, przeglądanie / podpisywanie dokumentów, przeglądanie internetu, zakupy online i tym podobne kwestie. Świetnym wyborem dla takiej osoby byłby MacBook Air, jednak w bardzo podobnych pieniądzach możemy mieć iPad’a Air z klawiaturą. Ze wszystkimi powyższymi zadaniami iPad poradzi sobie bez problemu, część z nich pewnie będzie nawet wykonać wygodniej, a samo urządzenie oferuje nam jeszcze dodatkowe możliwości, których na komputerze nie uświadczymy.
W iPad’zie mamy dotykowy ekran, który wiele zadań ułatwia, a jeżeli zdecydujemy się na dokupienie pencil’a, to możemy dzięki niemu rysować oraz tworzyć grafikę w o wiele bardziej intuicyjny sposób, niż na komputerze. Sama forma i budowa iPad’a sprawia też, że łatwiej go ze sobą zabrać, a także wygodniej z nim usiąść gdzieś na kanapie / fotelu / w kawiarni / na mieście.
iPad obsługuje zewnętrze dyski oraz różnego rodzaju akcesoria, łącznie z monitorami oraz różnymi urządzeniami peryferyjnymi, także jeżeli raz na jakiś czas zależy nam na tym by usiąść przy biurku przy swoim stanowisku pracy, to nic nie stoi na przeszkodzie.
Bardziej wymagający użytkownicy, też powinni być zadowoleni. Na iPad’zie można z powodzeniem tworzyć grafikę – tutaj z pomocą przychodzi pakiet Affinity, czy takie aplikacje jak Shapr3D i Nomad Sculpt. Montowanie filmów? Nie ma problemu – Final Cut Pro, DaVinci Resolve, LumaFushion, CapCut. Tworzysz muzykę? Tutaj moja wiedza jest bardzo skromna, ale na pewno jest chociażby Logic Pro.
Czy te narzędzia są idealne? W większości nie, a przynajmniej zmuszają Cię do zmiany podejścia do swojej pracy. Mi osobiście w programie do montażu brakuje kilku opcji, dlatego na końcowym etapie montażu sięgam po komputer, ale mógłbym w 100% przenieść się na iPad’a i pewnie będę do tego dążył – jest to tylko kwestia zmiany flow swojej pracy, a montowanie na iPad’zie jest dla mnie naprawdę o wiele przyjemniejsze, niż na komputerze.
Podsumowanie
Czy iPad to zastępnik komputera? Na pewno nie. Czy dla ogromnej ilości osób może nim być? Oczywiście, że tak. Jasne, jeżeli faktycznie jest coś, co zmusza Ciebie do używania komputera, to nie ma po co walczyć. Jeżeli jednak jesteś w gronie tych tak zwanych przeciętnych użytkowników, albo jeżeli korzystacie z komputera do takich bardziej kreatywnych zadań, to warto się zastanowić, czy może jednak iPad nie byłby w Waszym przypadku nawet lepszym wyborem, niż komputer.
I to nie jest tak, że jak ktoś montuje filmy, to iPad od razu odpada – trzeba rozważyć swój tryb pracy i montażu. Być może CapCut w wersji iPhone’a / iPad’a to maksimum Twoich potrzeb. I to dotyczy się każdego obszaru.
Nikogo do niczego oczywiście nie zmuszam, ale polecam rozważyć taką opcję. Dla mnie iPad to urządzenie, z którego korzysta mi się potwornie przyjemnie, aż chce mi się tu robić rzeczy. Pobudza on moją kreatywność, czuję się jakbym faktycznie mógł dotknąć tego wideo, tej grafiki, czy innej pracy, którą tutaj wykonuję. Jest coś fajnego w tym odmiennym od komputera interfejsie, trochę pomaga on też skupić się na jednej rzeczy na raz, co dla mnie tez jest ogromnym plusem. Przy planie zakupu nowego komputera, warto zrobić sobie takie ćwiczenie myślowe, czy może iPad nie sprawdziłby się wystarczajaco dobrze w jego miejsce 🙂