Może to nienajlepszy rok na pierwsze podsumowanie zakupowe, ponieważ 2021 nie obfitował u mnie jakoś szczególnie w zakupy. Lepszy do tego byłby rok 2020, albo 2019, ale na to już troszkę za późno… Czy nie? Sporo zakupów z tamtych lat jest w sumie nadal aktualnych i godnych polecenia. No zobaczymy. Tymczasem zapraszam na zestawienie roku 2021, bo mimo wszystko kilka trafnych zakupów było i w minionym roku. Kolejność według daty zakupu.
Telefon
Ten kto czytał wpis o tym, czy pro musi być max, teraz puka się w głowę, że jak to najlepszy, jak go nie używam. Już tłumaczę.
Faktycznie, ja po kilku miesiącach oddałem go żonie, ale to nie znaczy, że był to zły zakup. Po pierwsze był to najlepszy model z serii 12, więc niewiele odstaje od modeli Pro z serii 13. Już samo to czyni z niego niezłą inwestycję. Jest jednak więcej plusów.
Po pierwsze moja żona ma telefon jaki sobie wymarzyła o mega się nim jara, a to bardzo mnie cieszy i sprawia, że zakup był udany.
Po drugie, ja miałem okazję przetestować telefon, którego nie do końca byłem pewny i jak się okazało – na tamten moment – dobrze, że sprawdziłem, bo to nie dla mnie.
Po trzecie wreszcie, dzięki temu, że ma go teraz moja żona, to mam okazję raz na jakiś czas coś tam na nim porobić i złapać perspektywę używania max’a po przesiadce na mniejszy, co okazało się dość ważne teraz, kiedy coraz więcej kreatywnych rzeczy robię z telefonu. Ale o tym na pewno napiszę jeszcze coś więcej w innym poście.
Buty
Tutaj podziękowania dla żony, bo to ona je dla mnie znalazła i mnie na nie troszkę namówiła. Dotychczas preferowałem kicks’y za kostkę lub AirMax’y i raczej stroniłem od takich butów pokroju trampek. A tu proszę, jakże miłe zaskoczenie.
Na cieplejszą pogodę to superwygodne butki, a i prezentują się zajebiście, także jak ktoś nieprzekonany, to ja bardzo polecam. No i pasują mi do deski 😅
Pasek do zegarka
Dokładniej mowa o tym niewymagającym zapinania pasku do Apple Watch’a. Nie jest to na rynku zegarków nowość, ale ja z takiego dotychczas nie korzystałem.
Mnie urzekła seria pride z roku 2021 i na taką też kolorystykę się zdecydowałem, ale to w sumie bez znaczenia. Przede wszystkim wygoda wkładania jest naprawdę duża. Szybko, łatwo, bez zapinania, cyk i założone. No fajne. Poza tym, ja przesiadałem się z paska silikonowego (solo kupiłem materiałowy) i to akurat w lecie, więc mega doceniłem jego przewiewność i z czystym sumieniem mogę polecić.
Piwko
Dobytek, dobytkiem, ale potrzeba też coś dla ciała i ducha. Od pewnego czasu polubiłem próbowanie piw kraftowych i to jest jedno z moich najnowszych i najlepszych odkryć.
Jest to piwko pszeniczne, o wyrazistym, ale nietłumiącym aromacie pomarańczowym. Więcej nie powiem, bo się nie znam. Ale polecam, bo pyszne.
Mikrofon studyjny
Bardziej go w sumie dostałem niż kupiłem, ale to nie zmienia faktu, że jest to dobry zakup. Mikrofon studyjny chciałem w sumie od dawna, ale jakoś nie mogłem się zebrać do zakupu.
Narazie korzystam z niego w takich codziennych celach typu konferencja online, ale plany mam co do niego o wiele grubsze. Ja się na mikrofonach za bardzo nie znam, ale Mieszko Mahboob się zna, i twierdzi, że ten mikrofon jest super na start, szczególnie w pieniążkach, w których można go wyłapać.
Bombka
Bombka to zakup żony, ale co jej to moje 😁 W tym roku postanowiliśmy postawić na choinkę, na której będzie mało ozdób, ale za to każda z nich będzie zasługiwała na szczególną uwagę.
Wyłapana przez nią bombka to super świąteczny motyw ze zdjęć i filmów. Choinka na aucie kojarzy mi się z takim fajnym rodzinym klimatem i radością przyozdabiania mieszkania w świąteczne ozdoby. To takie abstrakcyjne skojarzenie, bo nie pamiętam, żeby kiedyś u nas w domu była tak przewożona choinka… tak czy inaczej, bombka klasa.
Choinka
Powoli zbliżamy się do końca roku, czas więc wyciągnąć choinkę. Ale zaraz, przez lata mieszkania na wynajmowanych mieszkaniach, w tym kilku ostatnich na kawalerce, nie dorobiłem się porządnej choinki!
Choineczkę kupiliśmy w sumie przypadkiem. Przechodziliśmy obok sklepu i spodobała się nam ona na witrynie. Wysokość to 180 cm i zgodnie z założeniami, jest to choinka sztuczna. Ale taka troszkę inna niż te, które do tej pory spotykałem. Ostatnie 3 gałązki (te malutkie, na końcu tych głównych, dużych gałęzi) wykończone są innymi – wyglądającymi całkiem jak prawdziwe – igłami. Dzięki temu ogólny odbiór choinki jest o wiele lepszy, niż najcześciej spotykanego, sztucznego drzewka. Wygląda bardzo naturalnie i na pewno zostanie ze mną na dłużej.
Pilot
Na koniec roku jakoś tak wyszło, że stałem się właścicielem nowego pilota do Apple TV i muszę przyznać, że nie spodziewałem się takiego przeskoku.
Panel dotykowy zamieniono na komplet przycisków, które w całości wciąż tworzą powierzchnię dotykową. Przyciski są przyjemnie precyzyjne (w przeciwieństwie do klikania panelu w poprzednim modelu), ale i sama powierzchnia dotykowa, o jest o wiele bardziej precyzyjna i responsywna. Pojawił się także przycisk do wyciszania i wyłączania urządzenia, a bryła pilota stała się nieco grubsza. Nie wiedziałem, że tak niewielkie w sumie zmiany, mogą tak bardzo wpłynąć na komfort korzystania z urządzenia. Polecanko.
Podsumowanie
Jeżeli chodzi o 2021 to chyba tyle. Jeżeli post był ciekawy i chcielibyście podsumowanie z poprzednich lat, to sekcja kometarzy jest dla Was. Tak czy inaczej, już teraz zapraszam na podsumowanie 2022 😅