WSH #3 – Oświetlenie

Jak możecie pamiętać z poprzedniej części, sercem mojego smarthome’a jest HomeKit, a więc poszukuję rozwiązań z nim kompatybilnych. Jako postawowe elementy składowe systemu oświetleniowego wybrałem więc marki Aqara oraz Ikea, ale w niektórych miejscach korzystam również z gniazdek marki Meross i Refoss.

Meross / Refoss

Pozwolę sobie połączyć urządzenia tych marek w jedną sekcję, ponieważ działają one bardzo podobnie. Z tych firm korzystam z gniazdek, do których podłączone mam różne urządzenia, między innymi są to różnego rodzaju lampki. Od Meross’a używam listw, w których możemy oddzielnie sterować każdym gniazdkiem oraz zbiorczo całą sekcją czterech portów USB typu A. Jeżeli chodzi o Refoss’a to posiadam w swojej konfiguracji podwójne gniazdko zewnętrzne, które pozwala mi sterować ozdobnym oświetleniem na balkonie.

Urządzenia obu marek nie posiadają centralek, a zatem działają w sieci wifi. Ma to oczywiście swoje plusy i minusy. Z jednej strony pozwala to na tańszy i niższy próg wejścia, z drugiej strony jednak obciąża nam to lokalną sieć oraz router’y w domu. Gniazdka zewnętrzne mam od niedawna, więc ciężko powiedzieć mi coś więcej. Jeżeli jednak chodzi o listwy, to najczęściej właśnie z nimi mam problem, że gubią połączenie z internetem i potrzebny jest restart domowej sieci. Zatem z mojego doświadczenia, preferuję jednak urządzenia, które wpinają się w sieć za pomocą centralki.

Aplikacje obu firm pozwalają na konfigurowanie jakiś scen i rutyn, ale ja zarządzam wszystkim z poziomu HomeKit’a, także nie będę się zagłębiał w szczegóły po stronie aplikacji producentów.

Aqara

Jeżeli chodzi o tą markę, to na ten moment jest chyba moją ulubiona firmą z akcesoriami do inteligentnego domu. Ich oferta jest już dosyć duża i stale rośnie. Na pewno będę z czasem rozbudowywał swój system o kolejne urządzenia tej firmy. Kolejnym atutem marki jest niedawno wprowadzone wsparcie dla standardu matter, co jeszcze bardziej poprawia stabilność i szybkość działania, która już wcześniej była naprawdę zadowalająca.

Urządzenia komunikują się z centralką połączoną z naszym router’em za pomocą protokołu zigbee, co odciąża sieć i z mojego doświadczenia, zapewnia większą stabilność. Jak możecie zobaczyć na zdjęciach powyżej, u mnie narobiło się już tych wszystkich urządzeń całkiem sporo, a centralka Aqara’y to to czarne urządzenie po środku. Jak możecie zauważyć mam podpięte je przewodowo do router’a, ale możliwe jest również skonfigurowanie połączenia bezprzewodowego.

Jeżeli chodzi o oświetlenie, to na tą markę trafiłem przypadkiem, szukając po prostu najładniejszych inteligentnych włączników ściennych. Zależało mi aby były to fizyczne przyciski, a nie dotykowe, a także żeby były białe, proste i po prostu estetyczne. Tak właśnie trafiłem na markę Aqara i to w idealnym momencie, kiedy akurat na rynku pojawiły się urządzenia pasujące do naszych europejskich puszek. Na zdjęciu poniżej widoczne są dwa różne urządzenia. To niżej, jest schowane do puszki i podłączone jest fizycznie do przewodów sterujących oświetleniem jak zwykły przełącznik ścienny. Na górze jest natomiast urządzenie bezprzewodowe, które tylko przyklejamy do ściany i możemy zarządzać nim dowolnymi akcesoriami. Opcja bezprzewodowa obsługuje pojedynczy przyciśnięcie, dwuklik oraz przytrzymanie, więc możemy takimi dwoma przyciskami obsłużyć sporo akcji / urządzeń.

Ja wymieniłem od razu wszystkie moje przewodowe przełączniki, a dodatkowo zakupiłem cztery bezprzewodowe. Dwa z nich zamontowane są jak na zdjęciu powyżej, jako dodatkowe przełączniki w pomieszczeniu, a pozostałe dwa przykleiłem sporo niżej, aby moja córka mogła samodzielnie zapalać sobie światło w łazience oraz swoim pokoiku. Jakiś czas temu zakupiłem też dwa bezprzewodowe czujniki ruchu / oświetlenia, żeby wprowadzić jakieś dodatkowe automatyzacje.

Podobnie jak poprzednio, nie zagłębiam się tutaj w aplikację producenta. Mamy tutaj dostępne opcje konfigurowania scen i automatyzacji, jednak nigdy nic tam nie ustawiałem, więc nawet ciężko byłoby mi coś więcej powiedzieć. Pamiętajmy tylko włączyć sobie obsługę protokołu matter i w ten sposób połączyć się z HomeKit’em.

Ikea

Ostatnią składową mojego smart oświetlenia jest seria TRÅDFRI z Ikeii. Ja posiadam bramkę pierwszej serii, którą można było podłączyć do sieci jedynie za pomocą przewodu, nie wiem jak wygląda to w obecnej wersji (na poprzednich zdjęciach ta centralka to białe urządzenie na górze). Pozostałe akcesoria porozumiewają się ze sobą za pomocą zigbee. Połączenia są stabilne, aczkolwiek zdarzają się czasem problemy, jak na przykład kilkanaście razy pod rząd pstrykniemy żarówką, to potrafi się pogubić i przestać łączyć z siecią. Wymagane jest wtedy ponowne jej sparowanie.

Jeżeli chodzi o urządzenia, które posiadam w kontekście oświetlenia to są to listwy oświetleniowe w szafach, żarówki z dużym gwintem z możliwością sterowania koloru oraz żarówki z małym gwintem z możliwością sterowania tylko odcieniem barwy światła (ciepłe / zimne).

Poza żarówkami posiadam też kilka gniazdek, do których podłączone mam głównie taśmy LED’owe, tak aby być w stanie sterować nimi z poziomu telefonu lub bezprzewodowych przycisków na ścianie. Dodatkowo posiadam jeden pilot, który służy do parowania nowych akcesoriów, a przy okazji jest fajnym włącznikiem, dzięki któremu córka może sobie zgasić światełko prosto z łóżeczka.

Jeżeli chodzi o aplikację, to ponownie nie zagłębiałem się w nią za bardzo, aczkolwiek ważne jest tutaj jak podzielimy urządzenia na pokoje. Te, które znajdują się w jednym wirtualnym pomieszczeniu z pilotem, automatycznie są nim sterowane. Trzeba więc mieć to z tyłu głowy, kiedy coś dodajemy, lub chcemy zmienić to, czym steruje nasz pilot.

Konfiguracja

No to skoro już wiemy jakimi urządzeniami zarządzamy, to pozostaje nam to wszystko skonfigurować. Jeżeli chodzi o włączniki przewodowe, to oczywiście działają z automatu jak każdy zwykły włącznik ścienny, a benefitem jest możliwość zarządzania oświetleniem z poziomu aplikacji. Magia zaczyna się dziać, kiedy zaczynamy konfigurować włączniki bezprzewodowe i parujemy je z gniazdkami, sprawiając, że każde nasze oświetlenie staje się smart.

Generalnie HomeKit’a lubię za mnogość funkcji podczas budowania scen i automatyzacji. Staram się wybierać urządzenia wspierające HomeKit, bo dzięki temu mogę zarządzać wszystkim akcesoriami z jednego miejsca, a wszystkie komponenty smart mieszkania są w stanie się ze sobą dogadać. To pozwala na takie właśnie operacje, jak sterowanie gniazdkiem innej firmy za pomocą włącznika innej marki, przy zaistnieniu konkretnych warunków. Można też starać się łączyć niewspierane urządzenia za pomocą aplikacji firm trzecich lub open source, jak na przykład Homebridge, ale z doświadczenia wiem, że nie działa to zbyt stabilnie. Także jeżeli mamy możliwość, to lepiej wybierać rozwiązania natywnie wspierające HomeKit’a. Wracając jednak do tematu – żeby nie być gołosłownym odnośnie tych konfiguracji, zerknijmy na kilka przykładów.

Poniżej możecie znaleźć screen’y z opisywanych konfiguracji. Pierwsza z nich, to prosta automatyzacja, która na pół godziny przed zachodem słońca zapala nam ozdobne oświetlenie na balkonie, a konkretniej po prostu steruje gniazdkiem, które znajduje się na balkonie i do którego podłączone mamy ozdobne lampeczki. Mogłyby się one automatycznie gasić po określonym czasie, ja jednak zdecydowałem się skonfigurowanie innej automatyzacji, która wykonana zostanie niezależnie.

Kolejna konfiguracja to prosta akcja, która sprawia, że po wyjściu z domu wszystkich osób, HomeKit zadba o to, aby wszystkie zadeklarowane urządzenia zostały wyłączone – w tym także oświetlenie.

Trzeci screen pokazuje ekran konfiguracji bezprzewodowego przycisku. Pojedyncze kliknięcie mam sparowane z gniazdkami innej marki, dzięki czemu mogę sterować nastrojowym oświetleniem w sypialni z poziomu włącznika przy wejściu pokoju. Dodatkowe akcje przycisków mam na ten moment nieprzypisane.

Ostatni ekran pokazuje możliwość parowania ze sobą kilku urządzeń – w moim przypadku są to dwa gniazdka oraz dwie żarówki. Wszystko to połączyłem w jedno “urządzenie”, którym struję z poziomu bezprzewodowego włącznika w salonie. Sumarycznie w tą jedną akcje zaprzęgnięte mam trzy typu urządzeń i to trzech różnych marek. I wszytko pięknie ze sobą działa.

Takich konfiguracji możemy tworzyć wiele i ogranicza nas w sumie tylko wyobraźnia. Zachęcam do zagłębiania się opcje i próbowania tworzenia coraz to nowych akcji. Niektóre mogą być nietrafione, ale inne mogą okazać się czymś, o czym nie wiedzieliśmy, że potrzebowaliśmy 😁 Oczywiście wiem, że HomeKit to nie jedyna droga. Ja akurat wybrałem tę opcję i przez długi czas pozwała ona na najciekawsze automatyzacje i sceny, ale jeżeli nie macie urządzeń marki Apple, to zachęcam do budowania swoich konfiguracji oparciu o Google’a lub Amazon’a. Pewnie jeszcze wyjdziecie na tym lepiej finansowo 😁 I tak, wiem, że są lepsze i bardziej zaawansowane sposoby na budowanie smarthome’a, ale ja wybieram jednak w tym przypadku prostotę i wygodę.

Podsumowanie

Jasne, niektóre bezprzewodowe konfiguracje potrzebują sekundę czy dwie żeby się wykonać, albo czasem nie zadziałają do końca poprawnie, ale generalnie przez 90% wszystko działa bez zarzutu. Nie ma rozwiązań idealnych. Generalnie bardzo polecam zabawę w inteligentny dom. Ja uwielbiam dodawać kolejne smart klocki do mojego mieszkania i mam jakąś dziwną przyjemność z klikania zwykłego przycisku na ścianie i patrzenia jak bezprzewodowo zapala się oświetlenie na drugim końcu pokoju, zupełnie jak tradycyjne oświetlenie przewodowe. Rozumiem jednak, że nie każdego może to bawić tak samo jak mnie 😁

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *