Slimcase Pro – Recenzja

Z jednej strony pokrowiec wyszedł z próby czasu obronną ręką, z drugiej jednak uwiarygodnił teorię, że nie jest to najlepszy pokrowiec, jeżeli zależy nam na dobrej ochronie urządzenia. Ale po kolei.

Próba czasu

Próbę czasu pokrowiec zniósł naprawdę dobrze. Nic się nie powyciągało, nie zżłółkło, nie wytarło, nie porysowało, ani generalnie w żaden inny sposób nie zużyło czy zabrudziło. Jeżeli chodzi o takie zwykłe starzenie się pokrowca, to topka – po czasie nadal wygląda jak nowe.

A jak inne kwestie w codziennym użytkowaniu? Bardzo dobrze. Pokrowiec nawet na dłuższą metę jest bardzo wygodny i używa się w nim telefonu bardzo przyjemnie, a struktura case’a zapewnia pewny chwyt. Jeżeli chodzi o MagSafe to według mnie też jest dobrze. Ja osobiście korzystam z ładowarek (biurkowej oraz samochodowej, które jednocześnie są uchwytami dla telefonu), powerbank’u, portfela i statywu. Wszytko trzyma się dosyć pewnie, ale oczywiście nie tak pewnie, jakby przyłożyć telefon bezpośrednio bez pokrowca. Na pewno nie ufam temu połączeniu na tyle by wychylić telefon na statywie nad jakiś wysoki uskok, a w samochodzie mimo tego, że telefon wisi na ładowarce, to jednym rogiem opiera się o deskę rozdzielczą – myślę, że w innym przypadku spadałby na wybojach.

Ochrona

Nawet dobrze wyszło, bo telefon raz mi upadł. To znaczy raz w tym pokrowcu 😁 A dlaczego tylko raz? A no dlatego, że potem już mu nie ufałem i go zdjąłem. Telefon spadł mi z wysokości krzesła na stalową nogę od biurka. Grubszy pokrowiec, pewnie nie miałby po takim upadku żadnych śladów, tutaj jednak case oberwał porządnie.

Dwa rogi pokrowca zostały praktycznie ucięte na wysokości ekranu, całkowicie tracąc większość cech ochronnych przy ponownym upadku na którykolwiek z tych rogów. Także pokrowiec z jednej strony spełnił swoje zadanie, z drugiej jednak dosyć mocno się uszkodził jak na upadek z tak niewielkiej wysokości. No i jak dla mnie, jest to pokrowiec jednorazowy – przy takich uszkodzeniach całkowicie nie ufam w to, że przy kolejnym upadku na ten sam róg, ochroniłby urządzenie w jakikolwiek sposób. Ale tego już nie będę testował 😁

Podsumowanie

Pokrowiec na pewno lepiej zniósł próbę czasu niż wersja Classic i mogę go z czystym sumieniem polecić. Należy jednak pamiętać, że jest to bardzo cienki pokrowiec, także należy mieć do niego ograniczone zaufanie. No i raczej traktujmy go jako ochronę do pierwszego upadku – potem będzie prawdopodobnie na tyle zniszczony, że bezpieczniej go wymienić, by urządzenie nadal było chronione. I pod tym względem trochę boleć może jego cena, skoro potencjalnie posłuży krótko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *