Recap – Sierpień 2023

Sierpień to był dosyć intensywny miesiąc. Nie tylko ze względu na to, że to lato, ale też ze względu na mindset jaki w tym miesiącu panował w mojej głowie 🧠 Jedną z rzeczy, którą sobie założyłem, to robienie większej ilości zdjęć i to właśnie dzięki temu mam czym się z Wami podzielić 📷 Często też jest tak, że mam jakieś fajne fotki, ale brak mi kontekstu żeby je wrzucać na społecznościówki, więc takie recap’y będą doskonałym miejscem na nie. Może uda mi się wrzucać je sumiennie co miesiąc 🤞🏻

Wycieczki

Przede wszystkim sporo było wyjść i wycieczek rowerowych z córką. Głównym kierunkiem były oczywiście place zabaw. Czasem odwiedzamy te dobrze nam znane, a czasem sprawdzamy nowe konstrukcje. Fajny statek powstał pod Galerią Młociny, z którym zapoznaliśmy się czekając aż mama zrobi zakupy 🛒 Nie jest może mega zajmujący, ale na kilkanaście minut się sprawdza. No i jest bardzo fotogeniczny 📷]

Bywamy też w różnych okolicznych parkach i w jednym z nich udało nam się spotkać bardzo towarzyską wiewiórkę 🐿️ Chyba nigdy wcześniej ten zwierzak nie podszedł do mnie tak blisko. Gdybym miał jakiegoś orzeszka, to na bank udałoby mi się go poczęstować z ręki 🌰

Poza wypadami na place zabaw i do parków, polubiliśmy plażę nad Wisłą. Tam zresztą też jest fajny plac zabaw, ale też sporo piasku do budowania zamków, a także prom, którym można przeprawić się na drugi brzeg, co również jest fajną atrakcją ⛴️ Z moją trzylatką potrafiliśmy spędzić tam kilka godzin na wspaniałej zabawie 🛝

Odkryliśmy też nowe miejsce – Park Młociński. Jakoś wcześniej tam nie zawędrowaliśmy, a jest to warta uwagi miejscówka. Jest tam całkiem fajny drewniany plac zabaw (oddzielny dla maluchów i dla starszaków), sporo wiat z ławeczkami i stoliczkami, a także miejsca na ogniska (jest też drewno z którego można korzystać) 🪵 Do Wisły jest tylko kilka kroków, a tuż obok znajduje się piękna ścieżka na spacer po lesie 🌳 Oczywiście nie odmówiliśmy sobie urządzenia tam pikniku 🧺 Jest to super miejsce na plenerowe urodzinki dziecka 🎁

Jadąc do parku, sprawdzamy zawsze czy jest wiatr. W tym roku nie dopisał nam zbyt wiele razy, ale każdy z nich staramy się wykorzystać poprzez puszczanie latawca 🪁 W jeden z ostatnich dni miesiąca udało nam się upolować wietrzny dzień i zabraliśmy ze sobą naszego motyla, żeby troszkę sobie polatał 🦋

W sierpniu mieliśmy też nie lada rodzinne wydarzenie – trzecie urodziny córki 🎉 Ależ się działo! Imprezy, prezenty, tęczowy tort, no i ostatni miesiąc w żłobku! Takie starszaki idą już do przedszkola!

Żeby nie było, że jedyny mój ruch, to ten z córką na plac zabaw lub do parku. Sam (albo z jakąś mordeczką) też czasem wyjdę pośmigać – dla odmiany na desce 🛹 Może nie za często, ale zawsze coś. Poza tym na jakieś krótkie wypady do osiedlowego sklepu czy barber’a też staram się brać deskę, żeby szlifować skill’a i nie wypaść z formy 💪🏻

Achivment’y

W tematach mniej rodzinnych i przyrodniczych też troszkę się zadziało. Na przykład nastąpił historyczny moment, kiedy na tiktok’u wbiło mi 2137 obserwujących 😁 Z tej okazji nawet nagrałem kilka nowych filmików 📹 Jak macie ochotę to zapraszam na profil 🙂

Zakupy

Nie byłbym sobą, gdybym nie poświęcił kilku gorszy na elektronikę i gadżety 💸 Z fajnych gadżetów myślę, że wart uwagi jest (kolejny już) pokrowiec na mojego iPhone’a 📱 Nie będę się o nim za wiele rozpisywał, bo poświeciłem mu już oddzielny wpis.  Dla mnie minusy przeważyły nad plusami i trafił do szafy, ale dla kogoś kto lubi silikonowe pokrowce od Apple’a, jest to bardzo fajna tańsza alternatywa, tym bardziej, że jakościowo nie pozostaje w tyle.

Częściowo pozostając w tematyce cese’ów – nowe portfele. Teraz mogę dopasowywać je do mojego outfit’u. Wiem, że dla wielu osób nie mają one sensu, u mnie jednak się sprawdzają. Pisałem o tym troszkę więcej tutaj.

Mój ulubiony zakup tego miesiąca to czapka od Goorin Bros. Od dawna już szukałem jakiejś fajnej trucker’ki, ale jakoś nic nie siedziało dobrze na mojej głowie, aż tu nagle cała na czarno-biało wjechała czarna owca. Mega polecam – fajna jakość i przyjemnie leży 🧢

Na koniec, chyba największa technologiczna zmiana w naszym domu – pożegnaliśmy naszego ostatniego Intel’a. Żona przesiadła się na jednostkę z M2 i tym sposobem jej poprzedni komputer z i9 trafił na sprzedaż 💻 Cieszę się, bo to oznacza, że zakupy związane z komputerami mamy na kilka lat z głowy 💰 Poniżej kilka pożegnalnych foteczek jednostki z Intel’em. Mam nadzieję, że trafi w dobre ręce, bo dzielnie nam służyła.

Photo dump

I na koniec kilka random’owych zdjęć z mojej galerii. Tak jak wspominałem na początku wpisu – czasem brak mi kontekstu, żeby udostępnić te fotki w social’ach, więc wrzucam je tutaj, może ktoś dotrze na koniec tego wpisu 📷

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *