Nie jestem fanboy’em marki Apple, ale bardzo ją lubię. Kiedyś jednak byłem ogromnym fanem Android’a i nie widziałem siebie używającego iPhone’a. Pora zatem odwiedzić starego znajomego.
Kiedyś budzik to był budzik, aparat to aparat, a kalendarz to kalendarz. Teraz mamy to wszytko w telefonie. To czemu by nie pójść o krok dalej?
Sierpień był dosyć intensywnym miesiącem. Zapraszam na małe fotograficzno-opisowe podsumowanie.
Nadeszła wreszcie pora na przygotowanie wpisu o moim MacBook'u Pro z M1 Max, po spędzeniu z nim wielu godzin pracy i rozrywki.
To prawda, nie przepadam za pokrowcami na telefon, ale nadal troszkę szkoda mi pieniędzy na noszenie go bez case'a. I tak kolejna opcja wjeżdża na testy.
Kolejna szansa dla firmy Slimcase – czy tym razem będzie lepiej? Spoiler – jest o wiele lepiej!
Pokrowiec jest całkiem przyjemny, ale ma swoje minusy przy dłuższym użytkowaniu. Jakie? Zapraszam!
Mój iPad swoje się już przykurzył. Ciągle szukałem nowych pomysłów jak go wykorzystać, ale chyba wreszcie mam dla niego zadanie!
W internecie jest mnóstwo ciekawych treści, ale niestety nie są one zebranie w jedno miejsce. Pora to zmienić!
Ja zdecydowanie nie chciałbym rezygnować ze zdalnej i mam nadzieję, że nie będę musiał. Nie to, że nie lubię biura. Lubię, chciałbym mieć nawet swoje. Ale w domu.
Nagość ma coś w sobie. Coś, co podnosi kreatywność i zachęca do działania.
Abstrahując od powodów, zacząłem ostatnio się zastanawiać nad nabyciem jakiegoś niedrogiego telefonu z androidem i doznałem lekkiego szoku.